W sklepach są opakowania z całego świata. To oznacza, że mamy dostęp do nieskończonej ilości tektur w gamach od bieli poprzez żółcie do ciężkiego brązu. Używając do łączenia tektury dratwy, sznurków konopnych, lnianych nici - otrzymaliśmy bardzo szlachetny zestaw środków plastycznych. Kolekcja, która powstała z tego materiału jest prosta i czysta. Jest zupełnie inna od komercyjnych propozycji. Może dlatego została przyjęta z takim zainteresowaniem. Po raz pierwszy zobaczyliśmy to co jest solą pokazu mody - opanowanie żywiołu szaleństwa w garderobie, tak aby na wybiegu było pięknie. Przemyślana, perfekcyjna organizacja powoduje, że modelki przeistaczają się w anioły i oglądamy „czysty” pokaz. Od początku zajmowania się modą tworzymy obiekty sztuki, które można pokazać także na wystawie w galerii.
W drugiej kolekcji pojawiło się więcej szczegółów i inaczej niż w pierwszej używaliśmy farb i kolorowych nadruków na tekturze. Wszystko było bardziej przetworzone, unikaliśmy prostych geometrycznych form. Kolekcja miała skomplikowaną strukturę i więcej detali. Korzystaliśmy z papieru jako dodatku do kartonu. Kolekcja bardzo delikatna i przetrwała trzy pokazy.
Fotografie mody: Mirosław Koch, Mieczysław Michalak, Mieczysław Mieloch, Stanisław Sielicki.